Praca programista > Życie programisty  > Z fascynacji w nałóg
Praca programista

Z fascynacji w nałóg

Na stanowisku programisty w Bytomiu pracuję już kilka lat i muszę przyznać, że jest to praca stworzona dla mnie! Fakt, od zawsze lubiłem komputery i wiedziałem, że swoje życie zawodowe chciałbym z nimi powiązać, jednak nigdy nie spodziewałem się, że moja kariera potoczy się w takim kierunku. Jako młody chłopak, uwielbiający gry komputerowe, wyobrażałem sobie, że pewnego dnia podpiszę wielki kontrakt z jedną z firm produkujących gry, ja będę te gry testował i sprawdzał, a oni będą mi jeszcze za to płacili. Żyć nie umierać, praca idealna – połączenie przyjemnego z pożytecznym.

W miarę jak dorastałem moje zafascynowanie grami nie malało, jednak uległo pewnemu przeobrażeniu. Zacząłem zastanawiać się jak się tworzy taką grę i skąd bohater, którym aktualnie kieruję wie, że gdy przycisnę strzałkę to ma iść, a po przyciśnięciu spacji ma skoczyć. Jako, że moja fascynacja grami przybierała coraz bardziej zaawansowaną postać, a ja na własną rękę próbowałem tworzyć mini-gry, zdecydowałem, że na studia wybiorę się na informatykę, która na pewno umożliwi mi poznanie wszelkich aspektów gier komputerowych. Nie zawiodłem się. Na studiach, które wybrałem nauczyłem się programować w różnych językach programowania, dowiedziałem się co nieco o grafice komputerowej i programach do tworzenia grafiki w grach komputerowych. Moja pasja przerodziła się w nałóg. Na staż ze studiów wybrałem się do jednej z firm zajmujących się tworzeniem gier komputerowych w Bytomiu, programista Bytom. Po stażu udało mi się wybłagać pracę na pół etatu, do której codziennie rano biegałem jak na skrzydłach. Po dwóch latach takiego zatrudnienia szef docenił moje zaangażowanie i zaproponował mi umowę na stałe.

Mateusz
Brak komentarzy

Zostaw komentarz